###############################################
Sonic patrzył w oczy swojemu bliźniakowi na opak. Potem coś w nim pękło i na twarzy pojawiła się rezygnacja.
-Jak chcesz mnie zabić, to się nie powstrzymuj- powiedział kładąc uszy po sobie. Zielony natomiast wytrzeszczył oczy. Był przekonany że niebieski będzie walczył do ostatniego tchu i za wszelką cenę starał się wrócić do przyjaciół
-A twoi przyjaciele, Blue?-spytał swoim zwykłym, złym głosem- Nie obchodzą cię?
-Zostawili mnie- odparł niebieski- jak chcesz to mnie zabij, proszę bardzo
Scourge spojrzał w stronę drzwi, gdzie przymurowało Nazo i Mephilesa. Skinął na szarego, żeby podszedł. Starając się zignorować przestraszone spojrzenie Sonica powiedział:
-Spróbuj zobaczyć o co chodzi
-Troszczymy się o wroga, co?- spytał Mephiles, ale po odebraniu spojrzenia śmierci od zielonego skupił się na niebieskim. Tylko, że zamiast usłyszeć myśli, albo zobaczyć wspomnienia usłyszał muzykę
Smutno mi...
Przyjacielem dziś nie potrafię być
Bratem nie potrafię
Cierpię gdy
Cudzą role muszę grać
Ale czy, będąc sobą bliskich zasmucić mam
Kto odpowiedź może dać?
Kim jest ta, której wzrok
Śledzi mój, każdy krok
Znów w odbiciu widzę całkiem obcą twarz!
Lustro odpowiedź zna
Gdzie jest to,
Drugie ja
Niechaj ono zdradzi to
Radę niech już da!
Którą drogą odejść stąd?...
Która z nich, jest zła ?....
-"A to ciekawe"- pomyślał pseudo-Shadow
-Sonic, zaśpiewaj- Nazo i Scourge spojrzeli na niego jakby wyrosła mu druga głowa albo inne dziwactwo-Zaśpiewaj co ci gra w sercu, albo cię odeślę do znajomych
Sonic zamarł na chwilę ale po chwili zebrał się w sobie i dziewczęcym głosem zaśpiewał to, co w jego głowie usłyszał Mephiles
-Tak, jak sądziłem. Każdy kto będzie próbował włamać ci się do umysłu usłyszy tylko piosenkę oddająca twoje samopoczucie- szary jeż skrzyżował ręce
-Jak nauczyłeś się tak śpiewać?- spytał, a raczej wykrztusił z siebie pytanie Scourge
-Umiałem od zawsze- odparł nieśmiało niebieski- A właśnie, prawie bym zapomniał. Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin
-Skąd?....
-Wziąłem Rosy na spytki
-Mówiąc o spytkach, to tobie również życzę wszystkiego najgorszego- Scourge uśmiechnął się widząc, że oczy Sonica znowu błyszczą
-Macie urodziny tego samego dnia?- zapytał Meph
-Na to wygląda- odpowiedział Sonic
-To co? Pozwalamy mu tutaj zostać?- spytał Nazo
-Na razie- odparł szary
-Chłopaki?- zagadał Sonic a wszystkie oczy spojrzały na niego- Chciałbym jutro wyskoczyć do Mobotropolis
-A po cholerę będziesz się pchał pod nos królowej Aleenie?-Mephiles nie był przekonany. Sonic się skulił na łóżku
-To moja mama...
#########################################
Łuuuuuhuuuuuu! nowa nocia gotowa! no i historia się powoli rozkręca. Jakby Aeon the Hedgegog nie przeczytał mojego komentarza to odpowiadam teraz: Owszem Shadow the Hedgehog będzie w tym opku razem z Silverem. To bardzo nietypowe opowiadanie. Szykuj się na parę (co najmniej) szoków termicznych
PS: A propo piosenki. To lekko przerobiona wersja "Lustra" z filmu "Mulan" Disneya
Rozdział mnie nie zawiódł i jest super. Cieszę się że piszesz dalej i oby tak do przodu ... ;-) Wiem co poleciłem i tego się nie wstydzę.
OdpowiedzUsuńPozdro : ulvens 97